Ełccy policjanci pomogli odnaleźć pralkę starszej pani. Jak się okazało, kurier omyłkowo dostarczył towar pod inny adres. Funkcjonariusze wyjaśnili nieporozumienie, ustalili gdzie jest pralka i oddali ją szczęśliwej właścicielce.Wczoraj oficer dyżurny ełckiej policji otrzymał zgłoszenie od starszej pani, że została oszukana przy zakupie pralki. Kobieta zapłaciła za nią osobiście w sklepie i czekała na przesyłkę kurierską. Gdy przesyłka nie dotarła na czas, kobieta poszła do sklepu wyjaśnić opóźnienie. Tam powiedziano jej, że kurier dostarczył pralkę pod wskazany adres i ma na to potwierdzenie. Pamiętał, że odebrała ją nastolatka. Natomiast 81-latka twierdziła, że nie przebywała u niej żadna młoda osoba.
Policjanci podjęli działania, aby ustalić czy doszło do przestępstwa. Sprawdzili dokumenty potwierdzające zakup pralki oraz potwierdzenie jej dostarczenia. Pojechali również z kurierem pod adres, gdzie miał dostarczyć pralkę. Tam okazało się, że pomylił nazwę ulicy i dostarczył przesyłkę pod inny adres. Spojrzał jedynie na numer nie weryfikując nazwy ulicy. Pralkę odebrała młoda dziewczyna, która nie była świadoma, że przesyłka nie należy do jej rodziny. Ojciec próbował ustalić właściciela pralki, ale na opakowaniu nie było ani danych odbiorcy, ani dostawcy. Po wyjaśnieniu tej sytuacji pralka trafiła w ręce szczęśliwej właścicielki.
post. Agata Kulikowska
