W jednym z domów w gminie Kalinowo wybuchł pożar. Dzięki szybkiej reakcji i zaangażowaniu policjantów nie doszło do spalenia się budynku. Funkcjonariuszom przydały się służbowe gaśnice, koc gaśniczy, śnieg i woda.*

Wczoraj przed godziną 16.00 oficer dyżurny policji w Ełku otrzymał informację, że w miejscowości w gminie Kalinowo, spod dachu jednego z budynków mieszkalnych wydobywa się czarny dym. Na miejsce natychmiast wysłano policjantów pełniących służbę obchodową w tym rejonie. Funkcjonariusze sprawdzili pomieszczenia, ale nie znaleźli żadnej osoby. Okazało się, że ogień znajdował się na strychu. Policjanci natychmiast rozpoczęli walkę z żywiołem. Po odcięciu dopływu prądu, funkcjonariusze do stłumienia ognia użyli dwóch służbowych gaśnic i gaśniczego koca. Gdy gaśnice się zużyły, ogień gasili wodą i śniegiem. W taki sposób ogień został opanowany. Gdy policjanci czekali na przyjazd Straży Pożarnej na podwórku zobaczyli właściciela domu, który czerpał wodę ze studni. Oświadczył, że zamarzła mu woda w bojlerze znajdującym się na strychu, więc postawił przy nim żarówkę emitującą duże ilości ciepła. Pod wpływem temperatury zapaliły się znajdujące się w pobliżu styropian i wełna mineralna. Gospodarz w tym czasie spał. Obudził go nieznany mężczyzna, który zapukał w okno i poinformował o wydobywającym się dymie.

Okazało się, że właściciel domu był pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Straż Pożarna przybyła na miejsce dogasiła pożar. Na szczęście nie doszło do zagrożenia życia i zdrowia wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach.

żródło: KPP EŁk