W przesłanym PAP komunikacie firma podaje przykłady takich "niebezpiecznych prezentów". Jednym z nich jest e-mail, podszywający się pod usługę firmy dostarczającej kwiaty. Jest to, jak piszą eksperci, przykład spamu, który "oferuje wielkie oszczędności podczas zakupu, a jednocześnie próbuje nakłonić użytkowników do zamówienia usługi, która będzie co miesiąc pobierała 9,95 dolarów z karty kredytowej naiwnego klienta".
- Jeszcze gorsze są wiadomości e-mail ze szkodliwymi kartkami okolicznościowymi. (...) W tym przypadku mamy do czynienia z wiadomością, w której ukryte są szkodliwe programy - ostrzega. Są to różne wirusy, np. trojan, który pozwala przestępcy przejąć kontrolę nad zainfekowanym komputerem lub "robak" - program, który powiela się sam i w ten sposób szkodzi komputerowi, na którym się znajdzie.
- Możemy się spodziewać, że takiego spamu pojawi się w związku z Walentynkami dużo więcej. Każdego dnia eksperci antywirusowi wykrywają 30 tys. nowych szkodliwych programów, więc zadbajmy o to, aby nasze programy antywirusowe były uaktualnione, unikajmy otwierania wiadomości e-mail pochodzących od nieznanych nadawców, a w szczególności nie otwierajmy załączonych do nich plików i nie klikajmy żadnych odsyłaczy z niepewnych źródeł - ostrzega firma.
wrotapodlasia.pl (PAP)