Policjanci z ełckiej drogówki interweniowali w jednym z mieszkań, gdzie u nieprzytomnego mężczyzny podejrzewali śpiączkę cukrzycową. Funkcjonariusze udrożnili drogi oddechowe 74-latka i zbadali poziom glukozy, a potem do czasu przyjazdu karetki pogotowia zabezpieczali jego czynności życiowe. Wiedza i umiejętności policjantów zapewniły mężczyźnie niezbędną pomoc przedmedyczną.

W sobotę (02.04.2016) do oficera dyżurnego ełckiej policji zadzwoniła przerażona kobieta, która poprosiła o pomoc, gdyż jak mówiła, nie może wejść do swojego mieszkania. Tłumaczyła, że jej mąż zamknął się od wewnątrz, nie reaguje na pukanie do drzwi i nie można się z nim skontaktować. Zgłaszająca dodała, że mąż jest chory i w związku z tym obawia się o jego życie i zdrowie.

Policjanci, którzy pojechali na miejsce, po tym jak weszli do mieszkania, w jednym z pokoi znaleźli leżącego na podłodze starszego mężczyznę. Okazało się, że 74-latek był nieprzytomny, nie było z nim kontaktu, siniał i miał wyraźne problemy z oddychaniem.

Funkcjonariusze natychmiast udrożnili drogi oddechowe mężczyzny, w wyniku czego poszkodowany odzyskał oddech. Prawidłowa ocena stanu poszkodowanego i informacje uzyskanych od rodziny, pozwoliły funkcjonariuszom poprawnie zdiagnozować u mężczyzny śpiączkę cukrzycową. Potwierdziło to wykonane przez nich badanie glukometrem chorego mężczyzny.

Policjanci do czasu przyjazdu na miejsce załogi karetki pogotowia ratunkowego, udzielali mężczyźnie niezbędnej pomocy przedmedycznej, zabezpieczając jego czynności życiowe.

Dzięki trafnej ocenie sytuacji i sprawnemu działaniu policjantów mężczyzna otrzymał fachową pomoc przedmedyczną, a po przyjeździe załogi karetki pogotowia został przewieziony do szpitala.

Nie bez znaczenia w przypadku tej interwencji był fakt, że jeden z interweniujących policjantów posiada fachową wiedzę i uprawnienia medyczne, a przed wstąpieniem do służby pracował jako ratownik medyczny.